Mszą święta w Bazylice Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu (Podkarpackie) zakończył się w niedzielę rano XVII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej "Pieśń naszych korzeni".
Msza odbyła się w języku polskim, ale śpiewy liturgiczne wykonano po łacinie. Chórzystami byli uczestnicy festiwalowych warsztatów, czyli przede wszystkim publiczność, która wcześniej przez kilka dni uczyła się śpiewu. Swoje umiejętności prezentowali także podczas codziennych jutrzni, nieszporów i mszy św.
W sobotnim koncercie finałowym wystąpili uczestnicy warsztatów mistrzowskich, zebrani w Chórze Festiwalowym. Wykonali oni pod kierunkiem wybitnego francuskiego muzyka i śpiewaka Marcela Peresa, pierwszą nieanonimową polifoniczną mszę Guillaume de Machaut "Messe de Notre Dame" z XIV wieku.
Tegoroczny festiwal rozpoczął się w minioną niedzielę. Wzięło w nim udział łącznie kilkudziesięciu artystów z Rosji, Czech, Niemiec, Włoch, Francji, Rumunii, Serbii i Polski.
W czasie koncertów, które odbywały się każdego festiwalowego wieczoru, publiczność wysłuchała m.in. pieśni religijnych i liturgicznych dawnej Rusi, liryki łacińskiej z epoki Karola Wielkiego, rumuńskiego chorału bizantyjskiego, barokowej muzyki czeskich i polskich klasztorów z XVI-XVIII wieku. Odbyły się także dwa koncerty nocne.
Ponadto widzowie obejrzeli spektakl plenerowy "Królowa Śniegu" i polskie tańce renesansowe w strojach z epoki, w których wystąpił Zespół Muzyki Dawnej Antiquo More.
W czasie trwania festiwalu publiczność uczestniczyła także wraz z artystami w codziennych seminariach i biesiadach przy dźwiękach muzyki dawnej.
Jarosławski Festiwal Muzyki Dawnej jest jedną z nielicznych tego typu imprez w Europie. Odbywa się zawsze w ostatni, pełny tydzień sierpnia.
Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie "Muzyka Dawna", które powstało w Jarosławiu w 1995 roku. Tworzą je w przede wszystkim uczniowie szkół średnich i studenci. Obok innych działań Stowarzyszenie koncentruje się głównie na prowadzeniu całorocznych warsztatów muzyki dawnej, kursów i koncertów oraz na organizowaniu corocznego festiwalu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.