Zbliżający się do meksykańskiego wybrzeża Pacyfiku huragan Jimena został już zaklasyfikowany do czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona i będzie nadal przybierał na sile - ogłosiło w niedzielę amerykańskie Krajowe Centrum Huraganów.
Oznacza to, że w obrębie huraganu wieją wichry dochodzące do 215 kilometrów na godzinę.
Czoło huraganu znajdowało się nad Pacyfikiem, o 500 kilometrów na południe od kurortu nadmorskiego Los Cabos w najdalej wysuniętym na południe miejscu meksykańskiego stanu Kalifornia Dolna Południowa. W Los Cabos ma się odbyć w czwartek spotkanie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) z udziałem przedstawicieli 70 krajów.
Huragan przesuwa się z prędkością 15 kilometrów na godzinę i amerykańscy specjaliści przewidują, że będzie on przemieszczał się wzdłuż meksykańskiego wybrzeża.
Jimena jest drugim w tym sezonie huraganem u wybrzeży Meksyku po huraganie Andres, który w czerwcu spowodował powodzie w rejonie słynnego kurortu Acapulco.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.