Dla ok. 300 pątników Częstochowa jest w tym roku jedynie etapem na trasie do Krakowa.
Na Jasną Górę dotarła jedyna w tym czasie diecezjalna pielgrzymka piesza. To grupa gdańska. Dla ok. 300 pątników Częstochowa jest w tym roku jedynie etapem na trasie do Krakowa. Pątnicy z Helu idą już 18. dzień i pokonali ponad 600 kilometrów, a przed nimi jeszcze cztery dni drogi: „To jest bardzo ważny przystanek. Tutaj Maryja Matka Miłosierdzia szczególnie jest wzywana w naszych codziennych modlitwach – mówili pielgrzymi. – Jeśli chodzi o Papieża, to jest to taka okazja, która może trafić się raz na całe życie. Mam zamiar iść z otwartym sercem. Chcemy umocnienia jeszcze bardziej wiary”.
Pielgrzymi całą drogę modlą się w intencji Papieża i Światowych Dni Młodzieży: „Z gdańską pieszą pielgrzymką na Jasną Górę modlimy się za Papieża Franciszka – mówili pątnicy. – Ten trud pielgrzymi składamy w ręce Ojca Świętego, który przyjedzie już niebawem”.
Wyjątkowości rekolekcji w drodze doświadczają też goście z zagranicy, którzy również pieszo przybywają do Sanktuarium. Dziś spod Częstochowy dotarła grupa Francuzów. Jutro natomiast przyjdzie prawie 7-tysięczna pielgrzymka młodych goszczących w diecezji sosnowieckiej. W sobotę wędrówki doświadczy młodzież przebywająca w archidiecezji częstochowskiej.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.