Chrześcijanie Aleppo rozpoczęli 72-godzinny post i modlitwę w intencji pokoju. Jest to ich odpowiedź na trwającą właśnie ofensywę na to syryjskie miasto, okrzykniętą „ostatnią batalią o Aleppo”.
Syryjscy rebelianci, którzy połączyli siły z dżihadystami, tworząc tzw. Armię Podboju, od niedzieli prowadzą zmasowany atak w celu opanowania całego miasta. Wcześniej przełamali oblężenie jego wschodniej części, wypierając stamtąd wojska rządowe. „Sytuacja jest dramatyczna. Bomby nieustannie spadają. Całe dzielnice zostały ewakuowane, ludzie śpią na ulicy” – mówi o. Ibrahim Alsabagh, proboszcz łacińskiej parafii w Aleppo.
„Ludzie są przerażeni. Brakuje prądu, znów też jesteśmy bez wody. Ceny żywności poszybowały w górę. Prawdziwym cudem jest to, że jak co miesiąc, udaje nam się przygotować paczki z pomocą dla najbardziej potrzebujących rodzin. Pojechaliśmy po żywność tuż przed tym, jak zamknięto jedyną drogę prowadzącą do Aleppo. Dzięki temu konkretne wsparcie otrzyma kilka tysięcy ludzi – mówi Radiu Watykańskiemu o. Ibrahim Alsabagh. – Nie wierzymy, że uda się wprowadzić proponowane przez ONZ humanitarne zawieszenie broni. Wokół miasta gromadzi się wiele wojska, a to nie zapowiada spokoju, tylko raczej totalną bitwę. Wojska rządowe chcą odbić teren, który utraciły, a rebelianci szykują się do podbicia miasta. Naprawdę nie wiemy, co nas czeka. Ogłosiliśmy wszystkim kapłanom i chrześcijanom rozpoczęcie 72-godzinnego postu i modlitwy, aby zapanował pokój a pragnienie pojednania przezwyciężyło chęć wojny”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"