W 75. rocznicę śmierci św. Maksymiliana jego czciciele modlili się w Koszycach Wielkich.
Na modlitewne spotkanie przybyli członkowie Rycerstwa Niepokalanej z całej diecezji.
Mszy św. w kościele w Koszycach Wielkich przewodniczył bp Władysław Bobowski.
Po Eucharystii wszyscy mogli obejrzeć zorganizowaną przez Jana Hajdugę, prezesa MI 2 w diecezji tarnowskiej bardzo interesującą wystawę przypominającą życie i dzieło św. Maksymiliana.
- Głównym motywem naszego spotkania jest uczczenie 75. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana. Ale chcemy też podziękować odchodzącemu ks. proboszczowi Kazimierzowi
Grzegorz Brożek /Foto Gość
Obraz św. Maksymiliana w kościele w Koszycach Wielkich
Bonarkowi za długoletnią opiekę nad obchodzącym 20-lecie działania Rycerstwa Niepokalanej w Koszycach Wielkich - mówi ks. Stanisław Śliwa, asystent kościelny MI 2 w diecezji tarnowskiej.
- Patrzmy na św. Maksymiliana, który umiał pracować i żyć tak, aby wszystko, co podejmował służyło Bogu, służyło chwale Niepokalanej, służyło dobru ludzi - zachęcał czcicieli bp Władysław w homilii.
Wszyscy znają św. Maksymiliana jako człowieka, który oddał życie za drugiego człowieka.
- Dziś może nie chodzi w naśladowaniu św. Maksymiliana o męczeństwo, ale o wierność ideałom, wartościom, które czasem przyjmujemy jak św. Maksymilian od dziecka. Tu w grę wchodzi tzw. białe męczeństwo, być wiernym na co dzień, mimo niesprzyjających okoliczności, podejmując walkę z tym co trudne, iść pod prąd, nieraz po prostu męcząc się z różnymi przeszkodami, których nie brakuje - dodaje ks. Śliwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.