W 70. rocznicę uwolnienia więźniów politycznych z krakowskiego więzienia św. Michała, 18 sierpnia odbyła się rekonstrukcja tego wydarzenia.
Poprzedziła ją sesja popularnonaukowa "Kobiety wyklęte. Zapomniane filary niepodległościowego podziemia", zorganizowana w budynku Muzeum Archeologicznego, gdzie niegdyś mieściło się więzienie.
Pod tablicą upamiętniającą akcję sprzed 70 lat zostały złożone kwiaty. Modlitwę odmówił o. Jerzy Pająk. Gościem honorowym miał być 87-letni mjr Zbigniew Paliwoda ps. "Jur" z podkrakowskich Mogilan, ostatni żyjący uczestnik rozbicia więzienia i ostatni żyjący żołnierz "Ognia". Zasłabł jednak ze wzruszenia i nie mógł przyjechać. Byli jednak inni żołnierze powojennego podziemia niepodległościowego, związani z oddziałami partyzanckimi obozu narodowego - kpt. Konstanty Kopff, kpt. Stanisław Szuro i por. Wacław Szacoń.
Grupy rekonstrukcji historycznych zainscenizowały na rogu Plant i ul. Poselskiej widowisko "Uwalniamy naszych!", odtwarzające przebieg akcji oswobodzenia kilkudziesięciu więźniów.
18 sierpnia 1946 r. rano z dawnych koszar przy ul. Na Zjeździe 8 w krakowskim Podgórzu wyjechała ciężarówka. Pojazd dotarł do centrum Krakowa, przejechał ul. Grodzką, skręcił w Poselską i przejechawszy wzdłuż gmachu sądu, stanął u wylotu ulicy do Plant, w pobliżu muru więzienia św. Michała. Z okna jednej z cel zaczęła nagle powiewać biała chusteczka.
Po pewnym czasie od strony sądu zaczęła biec grupa kilkudziesięciu osób, niektórzy z bronią w ręku. Wsiedli szybko na ciężarówkę i odjechali. Przechodnie na Plantach, milicjanci i wojskowi w pobliżu nie zorientowali się, że przed chwilą rozbito dobrze strzeżone przez kilkudziesięciu strażników więzienie św. Michała i uwolniono 64 więźniów, przede wszystkim żołnierzy partyzantki antykomunistycznej.
Brawurową akcję pod nosem wojska i komunistycznej bezpieki przeprowadziła kilkunastoosobowa grupa krakowskiej VI Kompanii Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" mjr. Józefa Kurasia "Ognia". Wszyscy byli młodymi ludźmi, w przedziale od 17 do 22 lat, zaprawionymi już w bojach w szeregach Armii Krajowej i podziemia poakowskiego. Sukces akcji był możliwy dzięki współdziałaniu grupy działającej na zewnątrz z grupą aresztowanych żołnierzy podziemia oraz dwójką personelu więziennego.
Późniejsze losy uwalniających i uwalnianych były tragiczne. Zostali szybko wyłapani przez komunistyczną bezpiekę. Por. Bolesław Pronobis ps. "Ikar" oraz Irena Odrzywołek zostali straceni. Inni zaś otrzymali wieloletnie wyroki więzienia. Zbigniew Paliwoda ps. "Jur" został wprawdzie uwolniony po kilku miesiącach jako nieletni, przeszedł jednak wcześniej okrutne śledztwo, później zaś aż do 1979 r. był inwigilowany.
Organizatorami uroczystości rocznicowych, odbywających się pod patronatem krakowskiego GN, były: Stowarzyszenie "Odra-Niemen" Oddział Małopolski, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie oraz krakowskie Muzeum Archeologiczne.
Więcej na temat akcji rozbicia więzienia św. Michała i dalszych losów jej uczestników można przeczytać w najnowszym, 34. numerze krakowskiej edycji GN.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.