Katolicki ksiądz i seminarzysta zostali uprowadzeni w Demokratycznej Republice Konga. Za ich porwaniem stoją rwandyjscy rebelianci, którzy zażądali 5 tys. dolarów okupu.
Do zdarzenia doszło 2 października w nocy w leżącej na wschodzie kraju miejscowości Ciherano. Zaniepokojenie z powodu kolejnego porwania wyraził kapitan Delphin Kahimbi, dowodzący na tym terenie oddziałami rządowymi. Ujawnił on, że rwandyjscy rebelianci coraz częściej porywają dla okupu. W ostatnich dniach żołnierze uwolnili 10 porwanych osób, za które żądano po 200 dolarów okupu. O tym, że Kongo nie cieszy się wciąż upragnionym pokojem, świadczy też kolejne zabójstwo pracownika organizacji pozarządowej „Adra”, która od lat niesie pomoc Kongijczykom.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.