Chrześcijańscy i muzułmańscy zwierzchnicy religijni z południowej części Filipin zaapelowali do porywaczy o uwolnienie ks. Michaela Sinnotta. Irlandzkiego misjonarza porwano 11 października z jego domu i wywieziono w nieznanym kierunku.
„Wzywając ludzi do modlitwy o jego bezpieczeństwo, apelujemy zarazem do porywaczy, by traktowali go z szacunkiem i jak najszybciej uwolnili” – powiedział agencji UCAN bp Emmanuel Cabajar z Pagadian. Żadna z grup przestępczych nie przyznała się do porwania. Policja potwierdziła, że w tym rejonie Filipin działa kilka organizacji islamskich ekstremistów. Utworzyła również grupę zadaniową, wspomaganą przez wojsko i marynarkę, by jak najszybciej uwolnić duchownego. Kościół nie otrzymał do tej pory żadnej wiadomości ze strony porywaczy. Niepokojący jest stan zdrowia 78-letniego duchownego, który codziennie musi przyjmować leki.
Lokalna społeczność muzułmańska w Mindanao zapewniła, że wyznawcy Allaha modlą się za kapłana, o jego bezpieczeństwo oraz natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie. Misjonarz pracował na Filipinach prawie 40 lat.
Według doniesień Associated Press informatorzy wojskowi potwierdzili, że widziano uprowadzonego księdza dzisiaj, ale wszelkie szczegóły zostały utajnione. Policja przypuszcza, że porwano go dla okupu.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.