Z zalanego błotem domu koło Mesyny na Sycylii wydobyto w niedzielę zwłoki 40-letniej Polki - podała agencja Ansa. To jedna z ofiar piątkowych lawin błotnych i osunięć ziemi, do których doszło w rezultacie gwałtownego oberwania chmury.
Ciało kobiety znajdowało się w ruinach częściowo zburzonego domu w miejscowości Giampilieri, w której zniszczenia są największe.
Polka była wraz z 4-letnią córką na liście zaginionych. Dziecko jest nadal poszukiwane. Mąż kobiety - Włoch uratował się z 7-letnim synem, gdy lawina błota ziemi dosłownie rozerwała ich dom na dwie połowy.
Dotychczasowy bilans katastrofy to 24 zabitych i około 40 zaginionych.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."