Z zalanego błotem domu koło Mesyny na Sycylii wydobyto w niedzielę zwłoki 40-letniej Polki - podała agencja Ansa. To jedna z ofiar piątkowych lawin błotnych i osunięć ziemi, do których doszło w rezultacie gwałtownego oberwania chmury.
Ciało kobiety znajdowało się w ruinach częściowo zburzonego domu w miejscowości Giampilieri, w której zniszczenia są największe.
Polka była wraz z 4-letnią córką na liście zaginionych. Dziecko jest nadal poszukiwane. Mąż kobiety - Włoch uratował się z 7-letnim synem, gdy lawina błota ziemi dosłownie rozerwała ich dom na dwie połowy.
Dotychczasowy bilans katastrofy to 24 zabitych i około 40 zaginionych.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.