Pewna Francuzka, Jeannine V., zapisała w testamencie swój majątek ok. 200 osobom, które ... były kiedyś dla niej miłe.
280 tys. euro, pozostawione przez zmarłą w wieku 86 lat panią, podzielą między siebie m.in. aptekarze, ekspedientki w supermarkecie, kierowcy autobusów, rzeźnicy i pielęgniarki - powiedział w poniedziałek radiu France-Info prawnik Francis Becu, zajmujący się egzekucją testamentu.
Prawnik przyznał, że ma z tym pełne ręce roboty. Choć od śmierci owej pani minęło już półtora roku, wciąż nie udało się odnaleźć wszystkich miłych ludzi, wymienionych w testamencie.
Pani Jeannine od lat regularnie notowała sobie nazwiska tych, którym chciała coś w testamencie zapisać. Jej intencją było sprawienie radości jak największej liczbie ludzi. Dziś wielu z obdarowanych przypomina sobie wprawdzie miłą starszą panią, ale są zaskoczeni, że zdecydowała się uwzględnić ich w swej ostatniej woli.
Jeannine mieszkała samotnie w Dieppe w północnej Francji. Nie miała rodzeństwa, dzieci, nigdy nie wyszła za mąż. Na jej pogrzeb przyszło zaledwie kilka osób.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.