Sejm jednogłośnie uchwalił w piątek ustawę ustanawiającą Krzyż Wschodni - odznaczenie dla obcokrajowców, którzy nieśli pomoc Polakom na Wschodzie prześladowanym w latach 1937-1959 ze względu na ich narodowość.
Krzyż Wschodni ma nadawać prezydent na wniosek ministra spraw zagranicznych. Szef MSZ ma przedstawiać wnioski z własnej inicjatywy lub z inicjatywy związków i stowarzyszeń kombatanckich, organizacji społecznych, kierownika Urzędu ds. Kombatantów oraz osób prywatnych, po zasięgnięciu opinii prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Osoba odznaczona ma otrzymywać nieodpłatnie odznakę nadanego jej Krzyża i legitymację. Krzyż mógłby być nadawany pośmiertnie.
Sejm przyjął w piątek m.in. poprawkę, zgodnie z którą ustawa o ustanowieniu Krzyża Wschodniego wejdzie w życie sześć miesięcy od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. W pierwotnym projekcie zapisano, że ustawa wchodzi w życie z dniem opublikowania.
Szef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za granicą Michał Dworczyk (PiS) mówił, że Krzyż Wschodni to odznaczenie dla obcokrajowców, którzy ratowali Polaków w latach 1937-1959.
Jak zaznaczył, 1937 rok to operacja "Polska" przeprowadzona przez NKWD, początek masowych represji, które uderzyły najpierw w Polaków w Związku Sowieckim, a po 17 września 1939 roku także w Polaków mieszkających na Kresach Wschodnich. Z kolei rok 1959, to zakończenie drugiej repatriacji Polaków z Kresów.
"Upamiętnienie ludzi, którzy często ryzykując własne życie ratowali naszych rodaków, jest naszym moralnym obowiązkiem; to jest obowiązek państwa polskiego. Ich działanie było aktem odwagi, przykładem chrześcijańskiego miłosierdzia, człowieczeństwa w tamtych nieludzkich czasach" - podkreślił Dworczyk.
Jak zaznaczył, ustanawiając to odznaczenie państwo polskie uhonoruje osoby, które zdobyły się na heroiczny wysiłek i pomagały naszym rodakom w tamtych tragicznych chwilach. "To odznaczenie będzie przypominało nie tylko Polakom, ale i narodom na Wschodzie, że my Polacy pamiętamy, że jesteśmy wdzięczni za pomoc okazaną każdemu naszemu rodakowi" - powiedział poseł PiS.
Podkreślił, że odznaczenie to będzie też dowodem, że "Polacy potrafią pamiętać o dramatycznej historii bez nienawiści, bez stosowania odpowiedzialności zbiorowej i obciążania winą za zbrodni całych narodów i społeczności".
"Ustanawiając Krzyż Wschodni przypominamy nie tylko te dramatyczne zdarzenia, ale przypominamy też historię i dziedzictwo Kresów I i II RP. To bardzo ważne, to część naszej polskiej tożsamości" - powiedział Dworczyk. Jak dodał, ustanowienie Krzyża Wschodniego będzie też "ważnym narzędziem prowadzenia polityki historycznej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.