Ci, którzy byli oprawcami, którzy gnębili ludzi Solidarności nie będą już mieli tak wysokich emerytur i uposażeń - powiedziała w czwartek w Płocku premier Beata Szydło na 28. Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność".
Szydło powiedziała, że w imię przywracania godności, normalności i sprawiedliwości społecznej rząd zajmie się w czwartek projektem ustawy przywracający normalność i sprawiedliwość społeczną.
Projekt "ustawy dezubekizacyjnej", którym zajmie się rząd, zakłada, że emerytury i renty 32 tys. b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL sięgną maksymalnie średniego świadczenia w ZUS.
"Ci, którzy byli oprawcami, którzy gnębili ludzi Solidarności nie będą już mieli tak wysokich emerytur i uposażeń. Ten projekt dziś przyjmie polski rząd" - podkreśliła Szydło. Zaznaczyła, że jest to przywracanie normalności i sprawiedliwości społecznej.
Premier przypomniała też, że rok temu podjęła decyzję, że jedna z sal w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zostanie poświęcona Annie Walentynowicz: "+Annie Solidarność+, bohaterce Solidarności, odważnej kobiecie, ale i zwykłej kobiecie".
"To, że jedna z sal w kancelarii polskiego premiera, rządu nosi imię właśnie Anny Walentynowicz, to nie jest przypadek. Bo taka postawa i te wartości, idee, o których mówiła Anna Walentynowicz, o których mówił świętej pamięci Lech Kaczyński - pan prezydent - o których mówił święty Jan Paweł II, są kierunkiem, który wyznacza pracę rządu Rzeczypospolitej Polskiej, rządu Prawa i Sprawiedliwości" - powiedziała Beata Szydło.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"