Reklama

Węgry przyjmą euro przed Polską?

Premier Węgier Gordon Bajnai nie wykluczył w czwartek, że jego kraj wprowadzi euro wcześniej niż Polska i Czechy, jeśli zostanie utrzymany kurs gospodarczy wytyczony w przyszłorocznym węgierskim budżecie.

Reklama

Bajnai powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Figyeloe", że stosunkowo silny forint oraz udana emisja obligacji rządowych wskazują, iż węgierski budżet na 2010 r. cieszy się zaufaniem inwestorów i międzynarodowych organizacji finansowych.

Budżet na 2010 r., który ma w listopadzie zostać poddany głosowaniu w parlamencie, przewiduje deficyt wysokości 3,8 proc. PKB. Opozycyjna centroprawicowa partia Fidesz, która bardzo zdecydowanie prowadzi w sondażach przed wiosennymi wyborami parlamentarnymi, zapowiada jednak wycofanie się z kroków oszczędnościowych obecnego rządu. Ekspert Fideszu Gyoergy Matolcsy powiedział w czwartek, że deficyt mógłby wzrosnąć do 7,3-7,5 proc. PKB.

Bajnai skrytykował opozycję za wspominanie o możliwości zwiększenia deficytu budżetowego. "Nie można mówić jednocześnie o poluźnieniu deficytu i wprowadzeniu euro. Jedno wyklucza drugie" - podkreślił.

Jak ocenił, zanim jednak Węgry ustalą termin wprowadzenia euro, powinny poczekać, aż uspokoją się fluktuacje kursu forinta.

W październiku Bajnai mówił, że jego rząd nie prowadzi jeszcze formalnych rozmów z Europejskim Bankiem Centralnym i Brukselą na temat wejścia do systemu ERM-2 i jest za wcześnie, by określić termin takich rozmów.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama