Korea Północna zadeklarowała w niedzielę gotowość ataku na amerykański lotniskowiec atomowy USS Carl Vinson, który został skierowany przez prezydenta Donalda Trumpa na wody koreańskie w związku z groźbą nowego północnokoreańskiego testu nuklearnego.
"Nasze rewolucyjne siły są w gotowości bojowej do zatopienia amerykańskiego lotniskowca atomowego jednym uderzeniem" - głosi komentarz zamieszczony w dzienniku "Rodong Sinmun", organie rządzącej Partii Pracy Korei. Gazeta porównała lotniskowiec do "wielkiego zwierzęcia" zaznaczając, iż atak na niego byłby "realnym ukazaniem naszej potęgi wojskowej".
Komentarz opublikowano na trzeciej stronie "Rodong Sinmun", poprzedzając go dwustronicową relacją z wizyty północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una na fermie trzody chlewnej.
Władze USA nie ujawniły, gdzie znajduje się obecnie lotniskowcowa grupa uderzeniowa z USS Carl Vinson. Wiceprezydent Mike Pence oświadczył w sobotę, że przybędzie ona na miejsce "w ciągu dni", ale żadnych szczegółów nie podał. Japonia poinformowała o wysłaniu w piątek dwóch swych niszczycieli do wspólnych ćwiczeń z amerykańską grupą.
We wtorek przypada 85. rocznica utworzenia północnokoreańskich sił zbrojnych. Święta takie bywały w przeszłości okazją do testów uzbrojenia.
Korea Północna przeprowadziła pięć testów nuklearnych, w tym dwa w ubiegłym roku i pracuje nad pociskami balistycznymi zdolnymi dosięgnąć terytorium USA.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.