Nawet 5 mln osób miesięcznie korzysta już z serwisu Aliexpress chińskiego giganta Alibaba. Przez ostatnie 12 miesięcy ich liczba się podwoiła, dzięki czemu platforma wdarła się do czołówki e-commerce w Polsce - pisze piątkowa "Rzeczpospolita".
Aliexpress, platforma detaliczna należąca do Alibaby, największej na świcie firmy e-commerce, jest już trzecim pod względem popularności handlowym serwisem internetowym w naszym kraju. Lepszy wynik mają tylko Allegro i Ceneo. Taki wynik pokazuje, że choć Polacy nie należą do wielkich zwolenników e-zakupów za granicą, to jednak niskie ceny potrafią ich przyciągnąć nawet do Chin.
"Te zwyżki nie wynikają z jakiejś kampanii reklamowej kierowanej do polskiego klienta. Interesujące jest zatem, co by się wydarzyło, gdyby Aliexpress postanowił poważnie powalczyć o polski rynek" - zastanawia się Marek Molicki, ekspert Gemiusa, firmy badającej ruch w internecie.
Jak pisze "Rzeczpospolita", ponieważ Polacy jako główny powód korzystania z zagranicznych e-zakupów podają niższe ceny, w takim środowisku czują się doskonale. I to mimo czekania nawet kilka tygodni na dostawę do Polski i ryzyka doliczenia do ceny cła.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.