Górale i turyści powitają Nowy Rok także na mszach świętych, wysoko w Beskidach. Nabożeństwa takie będą odprawione przy schronisku na Markowych Szczawinach w masywie Babiej Góry, na Groniu Jana Pawła II, a także na Matysce.
Przed południem w sylwestra zostanie odprawiona msza św. na Matysce (609 m n.p.m.) w Radziechowach na Żywiecczyźnie. Górale z Beskidu Żywieckiego będą dziękować za łaski otrzymane w 2009 roku i prosić o błogosławieństwo w 2010 roku. Matyska zwana jest Golgotą Beskidów. Znajduje się na niej 29-metrowy krzyż milenijny.
W południe zostanie odprawiona msza święta w kaplicy na Groniu Jana Pawła II. Wierni będą modlili się w intencji rychłej beatyfikacji Jana Pawła II. Kaplica na Groniu Jana Pawła II, nazywana też Sanktuarium Górskim, powstała w 1995 roku. Na pobliski Leskowiec wielokrotnie przybywał podczas pieszych wędrówek po Beskidach Karol Wojtyła.
Wieczorem przed schroniskiem na Markowych Szczawinach, w świetle pochodni, mszę świętą odprawi ratownik GOPR, ksiądz Maciej Ostrowski. Weźmie w niej udział około 50 turystów, którzy witają Nowy Rok w schronisku. Nabożeństwa sylwestrowe stały się już tradycją na Markowych Szczawinach.
Niecodzienna msza święta zostanie odprawiona w Nowy Rok o świcie w kościele świętego Floriana w Żywcu-Zabłociu. Wezmą w niej udział jukace. To blisko 70-osobowa grupa młodych mężczyzn, która późnym wieczorem w sylwestra rozpocznie kolędowanie po całym mieście.
"Nabożeństwo z udziałem tej grupy kolędniczej ma już swoją długoletnią tradycję. Jukacem może być tylko kawaler mieszkający w dzielnicy Żywiec-Zabłocie. Grupa wyróżnia się charakterystycznym strojem. Jukac ubrany jest w spodnie góralskie oraz w kolorową bluzę obwieszczoną pasterskimi dzwonkami. Nieodzownym elementem stroju jest również kilkumetrowy bat. Według dokumentów historycznych jukace istnieli już w drugiej połowie XVII wieku" - poinformował rzecznik burmistrza Żywca Tomasz Terteka.
Rzecznik dodał, że wśród jukacy obowiązuje specyficzna hierarchia. "Nie każdy młody kawaler może od razu nim zostać. Najpierw kolęduje jako +babka+, w następnym roku może być +kominiarzem+, +diabłem+, a po kilku latach zostaje jukacem" - dodał Terteka.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.