Sąd nie przychylił się do prośby rodziców, którzy chcieli spędzić trochę więcej czasu z synem. Charlie zostanie przeniesiony do hospicjum i krótko po przyjeździe ma zostać odłączony od aparatury podtrzymującej jego życie.
Rodzice długo walczyli o to, by syn ostatnie dni swego życia spędził w domu. Ostatecznie zgodzili się na to, by Charlie został przeniesiony do hospicjum. Connie i Chris chcieli spędzić synem trochę więcej czasu. Mama dziecka starała się znaleźć osobę do prywatnej opieki nad Charliem na czas jego pobytu w hospicjum.
Rodzice i szpital nie znaleźli rozwiązania, w kwestii kiedy dziecko ma zostać odłączone od aparatury.
Sąd nie zgodził się, by Connie i Chris spędzili więcej czasu z synem. Przychylił się natomiast do opinii szpitala, że dziecko powinno jak najszybciej zostać przeniesione do hospicjum i umrzeć.
Decyzja rządu nastąpiła po masowych protestach, w wyniku których zginęło 19 osób.
Prokuratura zarzuciła im pomocnictwo w nielegalnym przekroczenia granicy.
Rząd "dezaktywował" m.in Facebooka, YouTube'a, LinkedIn, X i Reddita.
WHO wezwała talibów do zniesienia ograniczeń dla pracownic medycznych po trzęsieniu ziemi.