Wiceszef MSZ Jan Borkowski poinformował w piątek, że prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zdecydował, że minister spraw zagranicznych Białorusi będzie mu raportował postępy z prac polsko-białoruskiego zespołu w sprawie sytuacji polskiej mniejszości.
"Zatem wydaje, że to będzie ciało, które będzie mogło w krótkim czasie swoje prace doprowadzić do finału" - mówił Borkowski na wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji: Spraw Zagranicznych oraz Łączności z Polakami za granicą.
"My długiej perspektywy (prac zespołu) nie przewidujemy i jesteśmy przygotowani do rozmów. I paradoksalnie w takim kraju, jak Republika Białoruś, kiedy prezydent jest bezpośrednio poinformowany o faktach, o problemach, jakie zgłaszamy, decyzje mogą zapaść dość szybko" - ocenił wiceszef MSZ.
Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w czwartek, że Łukaszenka zgodził się na powstanie grupy ekspertów polsko-białoruskich w sprawie sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi. Sikorski spotkał się z Łukaszenką w Kijowie.
Deklaracje prezydenta Alaksandra Łukaszenki o chęci poprawy stosunków z Polską i załatwieniu sprawy Związku Polaków na Białorusi rząd polski bierze za dobrą monetę - powiedział dziś minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w ambasadzie RP w Londynie.
Szef MSZ zwrócił się z apelem do polskich mediów i sił politycznych, by przez kilka tygodni powstrzymały się od nadmiernego ekscytowania się sytuacją Polaków na Białorusi, w czasie, gdy rząd podejmuje ważne zakulisowe zabiegi. Wyraził zarazem nadzieję, że ustaną szykany władz białoruskich wobec niektórych działaczy ZPB.
"Rozmawiałem w czwartek z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką, człowiekiem jak by nie było decydującym na Białorusi o wszystkim. Spotkanie to (samo w sobie) stanowi pewną wartość, bo mamy teraz pewność, że jakiejkolwiek decyzji, by (Łukaszenka) nie podjął, to rozumie konsekwencje, gdyż polskie stanowisko przedstawiłem mu bardzo klarownie" - powiedział Sikorski dziennikarzom.
"Cieszy mnie, że opozycja białoruska, jak i liderzy autonomicznego, demokratycznie wybranego ZPB doceniają wysiłki naszej dyplomacji zarówno w mobilizowaniu Europy, jak i w utrzymaniu dialogu z władzami w Mińsku" - dodał.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.