Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach obowiązuje drugi - w pięciostopniowej, rosnącej skali - stopień zagrożenia lawinowego. W nocy z wtorku na środę spadło tam do 5 cm świeżego śniegu.
"Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu" - powiedział w środę rano PAP ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Mikołaj Grzech.
Przypomniał, że w górnych partiach gór leży średnio do pół metra śniegu. Miejscami zaspy mogą jednak przekraczać półtora metra.
Z kolei w położonych niżej miejscowościach leży ok. 12 cm śniegu. Termometry pokazują od 1 w Cisnej do 3 stopni mrozu w Ustrzykach Górnych. "W bieszczadzkich dolinach jest bezwietrznie, choć pochmurnie. Widać w promieniu jednego kilometra" - dodał Grzech.
W ocenie GOPR, warunki turystyczne w Bieszczadach i Beskidzie Niskim są dobre.
"Wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu. Trzeba też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy oraz ciepłe napoje. Idąc na górską wycieczkę, trzeba też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem" - dodał ratownik dyżurny GOPR.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.