Polskę obciąża się za zbrodnie, które popełnił kto inny - ofiara staje się katem - uważa szef MSZ Jacek Czaputowicz. Według niego istnieją "rożne środowiska międzynarodowe (...) zainteresowane uchwaleniem takiej prawdy, która jest fałszem" i która "obciąża" Polskę.
Czaputowicz ocenił w piątek w Polsat News, że stosunki międzynarodowe - w związku z nowelizacją ustawy i IPN - są "dość dynamiczne". "Trwają rozmowy, prezentujemy nasze stanowisko. Ja bym tutaj zalecał spokój, wyjaśnianie, dlaczego ta ustawa została wprowadzona i premier (Mateusz Morawiecki) robi to bardzo dobrze" - mówił.
Zapytany, czy czwartkowe telewizyjne oświadczenie szefa rządu, było konsultowane z MSZ, czy była to samodzielna decyzja Morawieckiego, odparł: "To była samodzielna inicjatywa". "Premier stoi na czele rządu i ma zupełne prawo do ustalania swojej agendy i zabierania w tej ważnej sprawie głosu, stanowiska" - stwierdził Czaputowicz. Dopytywany, czy według niego premier przekonał opinię międzynarodową do polskiego stanowiska, odpowiedział: "Na pewno się przyczyni do większego zrozumienia".
Według Czaputowicza, większość Polaków zgadza się ze zdaniem Morawieckiego, że nie można narodu polskiego obciążać za zbrodnie popełnione na terenie okupowanej Polski przez Niemców, przez nazistów.
"Polskę obciąża się (...) za zbrodnie, które popełnił kto inny - ofiara staje się (...) katem" - stwierdził minister spraw zagranicznych. Jego zdaniem istnieją "rożne środowiska międzynarodowe", które są "zainteresowane uchwaleniem takiej prawdy, która jest fałszem" i która "obciąża" Polskę.
"To pokazuje, że ta dyskusja może i jest potrzebna" - oświadczył Czaputowicz.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.