Śmigłowiec należący do meksykańskiej armii z szefem MSW Alfonsem Navarretem i gubernatorem stanu Oaxaca Alejandrem Muratem na pokładzie rozbił się w piątek lokalnego czasu, gdy przedstawiciele władz sprawdzali, jakie szkody wywołało wcześniejsze trzęsienie ziemi.
Navarrete powiedział telewizji Televisa, że ani on ani Murat nie odnieśli poważnych obrażeń w wypadku, do którego doszło podczas próby lądowania.
Resort spraw wewnętrznych napisał jednak na Twitterze, że w wyniku incydentu zginęły dwie osoby na ziemi.
Navarrete i Murat sprawdzali, jak wygląda sytuacja w terenie po piątkowym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,2, które nawiedziło stan Oaxaca i stolicę kraju.
W jego wyniku uszkodzonych zostało co najmniej 50 domów, w tym kościół i budynek rządowy w miejscowości Jamiltepec w stanie Oaxaca, a prawie milion domów i firm jest pozbawionych prądu.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się 37 km na północny wschód od miasta Pinotepa w stanie Oaxaca, a jego ognisko - na głębokości 24 km. Zarejestrowano 225 wstrząsów wtórnych. W stolicy syreny ostrzegły mieszkańców przed trzęsieniem 72 sekundy przed tym jak wstrząsy zaczęły być odczuwalne, dzięki czemu mieszkańcy mieli czas, by wybiec na ulice.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.