Z przeprowadzonej w tych dniach ankiety wynika, że wielu starszych Niemców było w dzieciństwie bitych przez rodziców.
Ponad czterech na dziesięciu spośród wszystkich ankietowanych przyznaje, że nie raz dostawali „manto” - poinformował ośrodek badania opinii publicznej w Baierbrunn koło Norymbergi. Wśród bitych dzieci była ponad połowa obecnych sześćdziesięciolatków. Dla 46,6 proc. spośród nich rzeczą normalną był policzek wymierzony przez rodziców lub wychowawców.
Ponad jedna czwarta starszych respondentów przyznała, że miała areszt domowy. Mniej więcej tyle samo było bitych paskiem lub kijem. 29,2 proc.ankietowanych stwierdziła, że rzadko zdarzało się, aby ich rodzice brali na ręce i przytulali, natomiast ponad trzy czwarte uważa, że najczęściej ich życzenia i potrzeby nie były poważnie traktowane przez ojca i matkę. W konsekwencji prawie jedna trzecia Niemców przyznaje, że nie miała szczęśliwego dzieciństwa.
W ankiecie przeprowadzonej przez instytut badania opinii publicznej w Norymberdze na zlecenie czasopisma farmaceutów „Apotheken Umschau” uczestniczyło 1.920 Niemców powyżej 14 lat, wśród nich 571 powyżej 60 roku życia.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.