Hojnie dzieli się pasterzowaniem

Po uroczystych nieszporach w kościele pw. św. Józefa Obl. NMP w Świdnicy tradycyjnie 8 maja wyruszyła ulicami miasta procesja z relikwiami św. Stanisława, patrona diecezji.

W tym roku na obchody patronalne został zaproszony bp Andrzej Siemieniewski, który jako przyjaciel bp. Adama miał wygłosić okolicznościową homilię.

- Władza pasterska to wielki dar od Pana Jezusa, którym obdarza tych, których ustanawia jako pasterzy Kościoła Bożego. Stąd nasza radość pogłębia się dzisiaj, idzie dalej. Nasza radość wraz z całą Polską wybrzmiewa, myśląc o tym darze, którym stał się kiedyś przed wiekami św. Stanisław, biskup i męczennik. Wielka radość panuje także w diecezji świdnickiej, kiedy możemy wszyscy dziękować za 10 lat posługiwania biskupiego ks. bp. Adama. Dziesięć lat, a więc już jakiś jubileusz, okrągła liczba lat - mówił.

Porównując organizację Kościoła pierwotnego z tym współczesnym, zwrócił uwagę na podobny sposób działania Kościoła z czasów apostolskich i współczesnych. 

- Pamiętamy z Dziejów Apostolskich: byli ci, którzy jako apostołowie, ewangeliści, głosili słowo, Dobrą Nowinę, aby ludzie wierzyli, przyjmowali chrzest. Pamiętamy, że ci sami apostołowie, Paweł i Barnaba, ustanawiali pierwszym grupom, wspólnotom chrześcijańskim prezbiterów. Mieli też zwierzchność nad wspólnotami i nad starszymi Kościoła. Ta scena została dzisiaj odmalowana przed naszymi oczami. Paweł posławszy z Miletu do Efezu wezwał starszych Kościoła. A gdy do niego przybyli, przemówił do nich. Tak wyglądał Kościół pierwotny - przypomniał bp Siemieniewski.

Wyraził radość, że do dziś tak niewiele się zmieniło. - Pewnie, że w tym co drugorzędne, zewnętrzne, zmian bardzo dużo. Mamy dziś piękne katedry, wspaniałe struktury, a nawet liczne kapituły w diecezji, ale w tym co najważniejsze, co najbardziej podstawowe, Kościół wygląda tak samo. Tak samo wczoraj, tak samo dziś i tak samo będzie trwać na wieki. My też głosimy słowo z tej samej Ewangelii, możemy modlitewnie przeżywać jak biskup w diecezji ustanawia nowych diakonów (tak jak dzisiaj) czy prezbiterów (już niedługo) - wyjaśniał homileta, dodając, że wynika to z trwania przy Chrystusie.