Stanowisko Polski ws. relokacji uchodźców jest od teraz stanowiskiem Unii Europejskiej - mówił w piątek po zakończeniu unijnego szczytu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał udało się powstrzymać dwuletnią, silną presję niektórych państw ws. przymusowej relokacji.
Premier podkreślił, że rozmowy trwały nie tylko wiele godzin w nocy z czwartku na piątek podczas szczytu UE, ale także w trakcie ostatnich wielu miesięcy.
"Powstrzymaliśmy dwuletnią bardzo silną presję ze strony wielu państw. Zdołaliśmy zabezpieczyć też jedność naszego regionu. To jest okoliczność, którą warto podkreślić, bo ktoś w przeszłości tą jedność bardzo mocno nadwątlił" - mówił Morawiecki.
"Przekonaliśmy po prostu do naszych racji, że model dystrybucji uchodźców czy relokacji uchodźców nie może polegać na zmuszaniu państw członkowskich do przyjmowania jakichkolwiek grup uchodźców wbrew woli suwerennego państwa. My przekonaliśmy właściwie w pełni pozostałe kraje UE. Stanowisko Polski jest od dzisiaj w nocy stanowiskiem UE" - dodał szef polskiego rządu.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.