O ograniczaniu wiary, usuwaniu krzyży, wykrzywionym obrazie księdza mówili w Wielkanoc hierarchowie. – podkreśla na łamach "Rzeczpospolitej" Ewa Czaczkowska.
Dziś odbywa się walka o to, czy można dopuścić wiarę do głosu w życiu społecznym – mówił abp Józef Michalik, przewodniczący episkopatu Polski podczas mszy rezurekcyjnej w katedrze w Przemyślu. Skrytykował postawę sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, głosujących za usunięciem krzyży we włoskiej szkole, mówił też o bierności i pasywności Polaków w kontekście wyborów samorządowych i prezydenckich.
O tym, że „żadne sprzeciwy oraz wrogie moce” nie są w stanie zniszczyć krzyża, napisali także biskupi prawosławni w liście do wiernych na Wielkanoc.
Czaczkowska cytuje też fragmenty wystąpień bp. Stanisława Stefanka, bp. Antoniego Dydycza, bp. Wiktora Skworca i abp. Kazimierza Nycza. Metropolita warszawski wygłosił też po raz pierwszy w telewizyjnej Jedynce orędzie wielkanocne. To wynik ustaleń Rady Stałej episkopatu - czytamy. Sprzed grobu ks. Jerzego Popiełuszki mówił w TVP, że dzisiaj potrzeba nam patrona, który będzie stać na straży wartości i bronić granicy między dobrem i złem. Prymas abp Henryk Muszyński orędzie zamieścił zaś na portalu You Tube.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.