Iraccy chrześcijanie być może uniknęli krwawej masakry ze strony Al-Kaidy. Tak przynajmniej uważa premier Nuri al-Maliki.
Informując wczoraj o zabiciu przez oddziały rządowe i amerykańskie dwóch przywódców tego ugrupowania w Iraku, szef rządu w Bagdadzie stwierdził, że Al-Kaida planowała serię zamachów na stołeczne kościoły. Informację tę potwierdził pośrednio chaldejski biskup Szlemon Warduni, informując o krążących od pewnego czasu pogłoskach na ten temat. Stąd w ostatnią niedzielę chrześcijańskie świątynie pozostawały pod wzmocnionym nadzorem sił bezpieczeństwa. Bp Warduni dodał, że niezależnie od bieżących wydarzeń politycznych, jak problemy z ostatecznym wynikiem wyborów sprzed półtora miesiąca, Irakowi potrzebny jest nowy rząd, który umiałby zapewnić krajowi pokój, stabilność, pojednanie i bezpieczeństwo.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.