PiS złożyło wniosek, by Andrzej Dera zastąpił w hazardowej komisji śledczej tragicznie zmarłego Zbigniewa Wassermanna. Wszystkie kluby deklarują poparcie tej kandydatury. Sam Dera zapowiada, że będzie wzorował się na poprzedniku.
Dera ma zająć w komisji miejsce po Wassermannie, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
"Nie jestem generalnie człowiekiem agresywnym. Spróbuję - choć wiem, że jest to praktycznie niewykonalnym zadaniem - zastąpić pana Wassermanna. Przez rok miałem zaszczyt pracować z nim w komisji ds. okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika, dużo się od niego nauczyłem. Będę próbował merytorycznie, ale też jeżeli chodzi o sposób zadawania pytań, +być bliżej+ posła Wassermanna. Na nim się będę wzorował" - powiedział PAP Dera.
Przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych deklarują, że nie będą zgłaszać zastrzeżeń do kandydatury Dery. Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO) powiedział PAP, że klub PO szanuje decyzję PiS i ją poprze. "Bardzo się cieszę. Andrzej Dera to sprawny, merytoryczny poseł. Jesteśmy na końcówce prac, więc do komisji musi trafić ktoś, kto się w miarę szybko przekopie przez te wszystkie materiały i będzie w stanie temu merytorycznie podołać" - podkreślił Sekuła.
Jego zdaniem, Dera już wcześniej interesował się pracami komisji hazardowej, gdyż w klubie PiS pracował w tzw. grupie wsparcia merytorycznego dla śledczych - Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna. "Tak więc to nie jest człowiek, który nic nie wie o komisji hazardowej" - dodał Sekuła.
Także wiceprzewodniczący komisji Bartosz Arłukowicz (Lewica) chwali decyzję PiS o wystawieniu kandydatury Dery. "Poseł Dera jest człowiekiem o dużej wiedzy w tym temacie. Wielokrotnie brał udział w posiedzeniach hazardowej komisji śledczej jako obserwator. Pozostaje mi tylko się cieszyć, że przyjdzie mi rzetelnie i merytorycznie współpracować z posłem Derą, a nie toczyć zaciekłe walki polityczne na przykład z posłem Macierewiczem" - powiedział PAP Arłukowicz.
Franciszek Stefaniuk (PSL) powiedział PAP, że jego klub także nie będzie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do kandydatury Dery. Jak dodał, jest to suwerenna decyzja PiS i PSL ją uszanuje.
Zasiadająca w komisji hazardowej posłanka PiS Beata Kempa powiedziała PAP, że Dera został wybrany ze względu na swoje kompetencje i doświadczenie. Podkreśliła, że praca Dery w komisji badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika, dobiega końca, a ze względu na zawieszenie sejmowego śledztwa ws. afery hazardowej poseł PiS będzie miał czas, by spokojnie zapoznać się z materiałami dot. afery hazardowej. "Rozpatrywaliśmy tę sprawę i to kolidować nie będzie" - zapewnia Kempa.
Posłanka zwróciła też uwagę, że Dera ma certyfikat dostępu do informacji niejawnych, którego brak bardzo utrudniłby mu zapoznawanie się z materiałami jakie przekazała komisji hazardowej m.in. prokuratura.
Prawdopodobnie głosowanie ws. uzupełnienia składu komisji hazardowej odbędzie się w piątek rano. Sekuła powiedział PAP, że jeśli Dera uzyska poparcie posłów, to natychmiast po wyborze stanie się pełnoprawnym członkiem komisji i będzie miał wgląd we wszystkie jej materiały.
Dera zapowiedział, że jak tylko zostanie wybrany zajmie się czytaniem materiałów: stenogramów z przesłuchań świadków, analiz służb i innych informacji, którymi dysponują śledczy badający aferę hazardową.
Kempa zapowiada zaś, że wraz Derą będzie zajmowała się dalej materiałami, nad którymi pracy nie zakończył Zbigniew Wassermann. "Byliśmy podzieleni tą pracą, więc ja przejęłam te kwestie posła Wassermanna. Pierwszym zadaniem będzie zapoznanie się ze wszystkimi materiałami. To bardzo duża praca" - powiedziała posłanka.
Dera uważa, że do końca czerwca powinna zakończyć prace komisja ds. zbadania okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika, w której on zasiada, co umożliwi mu pełne zaangażowanie się w nowe zadanie. "W trybie niejawnym jest jeszcze parę przesłuchań i myślę, że czerwiec to będzie ten czas, kiedy będziemy mogli skupić się na pisaniu raportu (komisji ds. Olewnika - PAP), a równolegle będę czytał (materiały dot. afery hazardowej - PAP), bo to są dwie niezależne rzeczy" - powiedział poseł.
Także rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak jest przekonany, że komisja śledcza ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika zakończy swoje prace do końca czerwca. Z kolei komisja hazardowa ze względu na tragedię pod Smoleńskiem i przyspieszone wybory prezydenckie zawiesiła swoje prace na czas kampanii i ma je wznowić dopiero 7 lipca. "W związku z tym poseł Dera rozpocznie prace w komisji hazardowej wtedy, kiedy faktycznie swoją działalność zakończy już komisja ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika" - zaznaczył.
Po zgłoszeniu przez klub posła na członka komisji śledczej wyznaczany jest czas na zgłaszanie zastrzeżeń do jego kandydatury. Jeśli prezydium Sejmu uznaje, że ewentualne zastrzeżenia nie są istotne, odbywa się głosowanie w Sejmie.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.