O „zdrową współpracę w świętości” pomiędzy duchowieństwem i laikatem zaapelował, sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa - podaje niedzielne wydanie „L'Osservatore Romano”.
Gazeta publikuje fragmenty wystąpienia abp. Mauro Piacenzy w czasie sympozjum zorganizowanego w Rzymie z okazji Roku Kapłańskiego przez Ruch Serra International.
Abp Piacenza nazwał „sztucznym” przeciwstawianie duchowieństwa i laikatu i wyraził opinię, że „jednym ze znanych zresztą zjawisk, jakie wystąpiły po zakończeniu Soboru Watykańskiego II było powszechne zeświecczenie nawet w samym Kościele, które objęło też niemało kapłanów”. „W sposób paradoksalny odbiciem tej sekularyzacji kleru stała się w sposób niewytłumaczalny klerykalizacja laikatu... Oba te zjawiska budzą poważne zaniepokojenie. Sekularyzacja kleru jest dowodem utraty, przynajmniej w świadomości, wielkości i głębokości własnej tożsamości, faktu, że jest się alter Christus, że działa się in Persona Christi Capitis, że reprezentuje się samego Chrystusa, który poprzez swoich kapłanów kontynuuje dzieło zbawienia” – powiedział watykański hierarcha.
Z drugiej strony arcybiskup wskazał na klerykalizację laikatu, co „stanowi rzeczywiste zubożenie szerokiego rozmachu misyjnego, do którego w sposób sakramentalny usposabia chrzest i w sposób paradoksalny acz realny, jest owocem błędnej interpretacji tego, na co Vaticanum II wskazywał jako na słuszną promocję laikatu oraz znaną już actuosa participatio”.
Sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa jest przekonany, że „to nie tylko pasterz ma strzec owczarni, ale również, choć nie w sposób instytucjonalny, owczarnia ma strzec pasterza, nade wszystko poprzez swoją świętość i uległość, i prosząc pasterza o to, co może i powinien jej zagwarantować. To właśnie abp Piacenza nazywa „zdrową współpracą w świętości”, która dotyczy wszystkich duchownych, od proboszcza po samego papieża.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.