Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) oraz europejska grupa Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy (IFJ) wyraziły zaniepokojenie ostrzeżeniami płynącymi od ukraińskich dziennikarzy a dotyczącymi powrotu cenzury w mediach na Ukrainie.
"Mamy kilka jasnych przypadków nacisków i cenzury wobec dziennikarzy w głównych ukraińskich stacjach telewizyjnych, które wskazują, iż władze Ukrainy starają się ograniczyć wolność wypowiedzi przy współudziale właścicieli mediów" - oświadczył szef EFJ, Arne Koenig.
"Jesteśmy zaniepokojeni tymi wydarzeniami, które grożą odejściem od działań w kierunku demokracji, obserwowanych w ostatnich latach częściowo dzięki wolności prasy. Ostatnie tendencje świadczą o ograniczaniu praw dziennikarzy i praw człowieka" - podkreślił Koenig.
O przypadkach powrotu cenzury alarmowali w ubiegłym tygodniu dziennikarze dwóch ukraińskich stacji telewizyjnych, "1plus1" i STB.
Jak wówczas oświadczyli, ich szefowie nie pozwalają na emisję materiałów, w których krytykowane są obecne władze Ukrainy.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.