Radykalizm jest w modzie. Zwłaszcza ten słowny. Ale to umiarkowanie jest cnotą kardynalną.
Jakiś czas temu, idąc ulicami Katowic, kątem oka zobaczyłem szyld jakiegoś sklepu: NIEŚLUBNE – rzuciło mi się w oczy. Jako że – jak napisałem – zobaczyłem ów napis jedynie kątem oka, przy okazji rozglądania się, gdy chciałem mu się dokładniej przyjrzeć nie mogłem go zlokalizować. Gorączkowo szukając go pośród innych zastanawiałem się, co to za nowy skandal; kto reklamuje się w kontrze wobec instytucji małżeństwa! Już myślałem nawet, że mi się przywidziało. Wiadomo, ciągle o różnych antykościelnych inicjatywach czytam. W końcu jest, znalazłem. Początek napisu z perspektywy miejsca w którym pierwszy raz go zobaczyłem musiał być przesłonięty jakimś innym szyldem. Cały napis głosił bowiem: SUKNIE ŚLUBNE. Roześmiałem się. Tak, to „zmienia postać rzeczy i rzuca odmienne światło” – jak mawiał kiedyś kpiąco ktoś z moich znajomych.
Myślę, że to jakiś znak czasu. Żyjemy w czasach „pogańskiej rekonkwisty”. Nie tylko jawnie, oficjalnie, ale także różnymi podstępnymi metodami próbuje się wypierać chrześcijaństwo i jego wartości z życia publicznego. Ot, świat filmu, w którym niemoralność – zdrady, rozwody – są ukazywane jako świetny sposób na przygodę i realizację własnych aspiracji (na szczęście nie tak jeszcze nagminnymi są jeszcze w filmach popieranie aborcji czy promocja homoseksualizmu). Albo świat muzyki, w którym pojawia się promocja satanizmu. Osobnym i wielkim tematem jest świat gier komputerowych. W niektórych gracz uczestniczy w kulcie rożnych bóstw. Wszystko to sprawia, że część chrześcijan czuje się osaczana przez zło. I na serio zastanawia się, czy, cytuję, „używanie w domu w ozdobach świątecznych (Bożonarodzeniowych), gwiazd: ośmioramiennej lub sześcioramiennej jest zagrożeniem duchowym, czy jest grzechem” albo oburza się, że gdzieś w orszaku Trzech Króli pojawił się chiński smok. Tak, być wierzącym dla niektórych oznacza dziś ciągłe paranoiczne opędzanie się od różnych zasadzek Złego i dopatrywanie się we wszystkim i wszystkich podstępu, nieprawości i ukrytego antychrześcijaństwa. To już nawet nie syndrom oblężonej twierdzy – jak się to niegdyś nazywało. To już lęk przed własnym cieniem. Dlatego bardzo ważnym wydaje mi się, by zachować w tym doszukiwaniu się wokół siebie zła umiar. Ostatecznie w niektórych starych kościołach do dziś spotkać można różne maszkary nie dlatego, jakoby chrześcijanin miał oddawać im cześć, ale by pokazać mu, przed czym broni człowieka jego Bóg, Jezus Chrystus, przed którym nawet złe duchy musza uklęknąć. Podobną wymowę ma chiński smok składający wraz z pogańskimi magami pokłon Dziecięciu. I podobnie można potraktować choćby i pięcioramienną gwiazdę w żłóbku Jezusa. Nawet jeśli jest dla kogoś symbolem zła, to powinna być przypomnieniem, że nawet na Bożego Syna czyhał zły Herod.
Tak, chrześcijanin nie powinien wszędzie dopatrywać się zła nie tylko dlatego, że nie mógłby w świecie funkcjonować, ale przede wszystkim dlatego, iż wie, że Jezus naprawdę jest Panem. Wszystkiego i wszystkich. I nawet złe duchy – jak to pokazują Ewangelie – muszą być Mu posłuszne. Z drugiej jednak strony chrześcijanie nie mogą być na wszystkie te próby odciągania ich od wiary, a zwłaszcza na obrażanie Boga, całkiem ślepi.
To nie jest tak, że człowiek może za Boga decydować co jest dobre a co złe. Szacunek dla grzesznika to jednak co innego niż pobłażliwość wobec zła, zwłaszcza gdy nie jest ono jedynie słabością, ale świadomym i dobrowolnym wyborem. Nie jest obojętne, czy ktoś wierzy w boga czy w Boga; czy człowiek ubóstwia samego siebie, czy oddaje pokłon Panu Wszechrzeczy. Przede wszystkim zaś wystrzegać należałoby się stwarzania choćby tylko pozorów, że akceptuje się bluźnierstwa. Nawet jeśli ten czy ów uważa, że powinien szukać zagubionych grzeszników nie powinien wypominać braku miłosierdzia tym, których trwanie w postawie bluźniercy oburza.
Cnota jest pośrodku – głosi stara maksyma. Umiarkowanie zaś to jedna z czterech cnót kardynalnych. Widząc skrajności wedle tej cnoty powinniśmy postępować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.