Biskup diecezji, w której pracował, prosił o modlitwę, by w Czechach znalazł się ktoś na miejsce tego kochanego przez wszystkich kapłana archidiecezji katowickiej.
Ksiądz Marcin Żelazny zmarł nagle, miał zaledwie 41 lat. W sobotę pożegnała go jego rodzinna parafia NSPJ w Mysłowicach, kilka dni wcześniej - w czwartek - parafia w Trhovych Svinach w Czechach, gdzie posługiwał.
Eucharystii pogrzebowej przewodniczył biskup Grzegorz Olszowski. Obok niego przy ołtarzu stanął bp Vlastimil Kročil, biskup diecezji czeskobudziejowickiej.
Kapłana żegnali jego rocznikowi koledzy, księża pracujący w Czechach, rodzice, rodzeństwo, przyjaciele oraz parafia, z której pochodził.
Homilię wygłosił jego rocznikowy kolega ks. Marcin Piasecki, który także posługiwał w Czechach.
- Życzliwy, serdeczny, otwarty - tak cię zapamiętamy - wspominał w homilii..
- Marcinie, niechętnie się z tobą żegnam, bo z ciebie taki dobry człowiek był - dodał nieco później.
Kapłan proponował, by odpowiedzi na przedwczesną śmierć swojego kolegi szukać w Bogu, który jest drogą, prawdą i życiem. - Tylko Ty wiesz dlaczego śmierć. I tylko Ty wiesz, dlaczego teraz, bo Ty jesteś Prawdą, nikt inny - wyjaśniał, zwracając się bezpośrednio do Jezusa.
- Chcę Ci zaufać, choć nie rozumiem, choć tak trudno. Chcę razem z Marcinem powtórzyć jego ukochane: "Jezu ufam Tobie" - modlił się ks. M. Piasecki.
Przed zakończeniem Eucharystii śp. ks. Marcina Żelaznego żegnał biskup diecezji, w której pracował. Dziękując rodzinie, parafii i archidiecezji katowickiej za jego wychowanie oraz służbę w Czechach, zebranych w kościele prosił o modlitwę, by na jego miejsce znalazł się kolejny kapłan.
W słowach pełnych wdzięczności i przyjaźni żegnały go m.in. włodarki miast, w których posługiwał. Swoje kondolencje i zapewnienie w modlitwie przez ks. Grzegorza Śmiecińskiego przekazał także abp Wiktor Skworc.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.