Życie w braterstwie wymaga wysiłku i wyrzeczenia, ale warto je podjąć, bo braterstwo jest znakiem dla podzielonego społeczeństwa – powiedział Franciszek podczas spotkania z członkami hiszpańskiego Bractwa Matki Bożej de la Cinta. W tym roku obchodzi ono 400-lecie istnienia.
Franciszek podkreślił, że przynależność do bractwa zobowiązuje ich, by rzeczywiście żyli jak bracia i by traktowali to jako własną misję wobec świata.
“Wiemy, że bracia często się kłócą, walczą o tak wiele rzeczy, ale nawet wtedy wiedzą, jak wytrwać w dążeniu do dobra, co nie może się obyć bez pokoju i zgody. Więź miłości, która jako współbraci jednoczy ich z biskupem, a przez niego z Papieżem, stanowi ważny dar, który wzbogaca ich, ale pociąga też za sobą misję bycia zaczynem solidarności w społeczeństwie. Patrząc na przykład Maryi, jesteśmy wezwani, by zanieść to braterstwo do każdego zakątka naszego społeczeństwa. Jesteście obecni w różnych realiach kościelnych w waszej diecezji, współpracując w taki sposób, aby Kościół był przede wszystkim domem, rodziną, miejscem gościnności i miłości, w którym wszyscy, zwłaszcza ubodzy i zmarginalizowani, mogą czuć się u siebie i nigdy nie są wykluczeni lub odrzuceni. Żyjąc w ten sposób wspólnota braterska staje się misją, która stawia wyzwanie i nie pozostawia nikogo obojętnym, ponieważ wzajemna miłość, która wychodzi na zewnątrz i jest skierowana do innych, jest naszym listem prezentacyjnym.”
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.