Izrael zwolnił wszystkich 632 obcokrajowców, których zatrzymano na przechwyconych w poniedziałek przez izraelskich komandosów statkach z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy - poinformowała w środę rzeczniczka zarządu izraelskiego więziennictwa.
Według niej, wszyscy zwolnieni udali się w drogę do swych rodzinnych krajów.
W trakcie akcji przeciwko konwojowi, który miał przełamać morską blokadę Strefy Gazy, izraelscy żołnierze zabili dziewięć osób.
Zwolnienie wszystkich zatrzymanych zapowiedział wcześniej w środę prokurator generalny Izraela Jehuda Weinstein. Według niego, "zatrzymanie ich tutaj spowodowałoby więcej szkód dla istotnych interesów państwa niż dobra".
Początkowo podawano, że postępowanie karne zostanie wszczęte wobec około 50 aktywistów, których podejrzewano o użycie przemocy.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.