Dziennikarze cypryjskich mediów publicznych w poniedziałek na krótko opuścili miejsca pracy w ramach strajku na rzecz poprawy warunków, w jakich przyszło im wykonywać swój zawód.
Jak się skarżą, w studiach panuje nieprzyjemny zapach i pełno tam pcheł.
"Żądamy godnego i bezpiecznego miejsca pracy" - mówił cytowany przez Reutera anonimowy pracownik ekipy telewizyjnej.
Zarząd Cypryjskiej Korporacji Nadawczej (CyBC) poinformował w ubiegłym tygodniu, że stara się poprawić warunki pracy dziennikarzy. Starzejąca się siedziba telewizji już od lat walczy z różnymi problemami; wcześniej nawiedziła ją m.in. plaga kotów, teraz - pcheł.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.