Kościół katolicki w Hongkongu apeluje do władz o podjęcie dialogu z młodzieżą. Są zagubieni i przygnębieni. Trzeba im pomóc, aby mogli być zadowoleni ze swego życia – napisał administrator apostolski Hongkongu.
Wczoraj w dawnej brytyjskiej enklawie odbyła się kolejna masowa demonstracja przeciwko ograniczaniu swobód obywatelskich, a przede wszystkim przeciw nowemu prawu o ekstradycji, dzięki któremu mieszkańcy Hongkongu będą mogli być sądzeni w Chinach kontynentalnych. Po pierwszych protestach władze zawiesiły to prawo, ale nie zamierzają go wycofywać.
Wczoraj na pokojowej manifestacji zgromadziło się 230 tys. osób, głównie młodych. Po zakończeniu demonstracji część jej uczestników chciało okupować ulice Hongkongu. Doszło do starć z policją.
W kontekście narastających napięć społecznych kard. John Tong Hon wystosował apel do władz o podjęcie dialogu z młodymi. Podkreśla on, że wydarzenia ostatnich dni były dla nich wielkim szokiem. Zachodzący w nich proces może się okazać nieodwracalny. Jego zdaniem w takiej sytuacji trzeba szerokiej współpracy, aby znaleźć rozwiązanie aktualnych problemów.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.