Według opinii biegłego warunki pogodowe w otoczeniu smoleńskiego lotniska 10 kwietnia, przed katastrofą prezydenckiego samolotu, były bardzo niesprzyjające dla bezpiecznego ruchu lotniczego - podała we wtorek Prokuratura Generalna.
PG poinformowała, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo ws. katastrofy prezydenckiego samolotu, otrzymała już opinię biegłego klimatologa na temat warunków meteorologicznych w dniu tragedii.
Jak podał rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej prok. Mateusz Martyniuk, z opinii klimatologa wynika, że "otoczenie lotniska Siewiernyj w Smoleńsku posiada cechy sprzyjające tworzeniu się mgieł, a wpływa na to przede wszystkim urozmaicona powierzchnia terenu, duże uwilgotnienie, jak i układ dolin i obniżeń".
"W ocenie biegłego warunki meteorologiczne w Smoleńsku w godzinach porannych dnia 10 kwietnia br. charakteryzowały się bardzo gęstą mgłą, ograniczająca widzialność poziomą do 400-600 m oraz niską podstawą chmur warstwowych, wynoszącą około 100 m" - zaznaczył Martyniuk. Jak dodał, "te cechy sprawiły, że warunki pogodowe były bardzo niesprzyjające dla bezpiecznego ruchu lotniczego".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.