Mam świadomość, że opinia publiczna negatywnie ocenia moje postępowanie, dlatego pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić - oświadczył w poniedziałek marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Podkreślił jednocześnie, że działał zgodnie z prawem.
Marszałek Kuchciński podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że "w czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły 23 loty", w których oprócz niego na pokładzie byli jego najbliżsi. "Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. złotych na Caritas oraz klinikę +Budzik+" - dodał.
Poinformował jednocześnie, iż zdarzyła się sytuacja, kiedy samolotem podróżowała tylko jego żona. "Po dokładnej analizie wykonywanych lotów okazało się również, że bezpośrednio po jednym moim locie z Warszawy do Rzeszowa, w drodze powrotnej do Warszawy, za zgodą dowódcy załogi oraz jego przełożonego podróżowała moja żona" - powiedział marszałek Sejmu.
Podkreślił, iż "nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu". "Po tym jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD. Chcąc jednak rozwiać jakiekolwiek wątpliwości z tym związane postanowiłem wpłacić kwotę pokrywającą pełen koszt lotu, a wyliczoną przez Ministerstwo Obrony Narodowej, tj. 28 tys. złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych" - powiedział Kuchciński.
Dodał, iż ma świadomość, że opinia publiczna negatywnie ocenia takie postępowanie. "Dlatego pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić. Jednocześnie chciałbym zdecydowanie stwierdzić, że działałem zgodnie z prawem" - oświadczył Kuchciński.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.