Na Podkarpaciu w wyniku powodzi ucierpiało ponad 42 tys. osób oraz niespełna 13 tys. gospodarstw. Straty w infrastrukturze mogą sięgnąć około miliarda złotych.
W poniedziałek wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta przedstawił wstępny bilans strat popowodziowych. Zaznaczył, że zakończyła się już faza reagowania na powódź, a zaczęła odbudowa, choć w niektórych miejscach trwa jeszcze wypompowywanie wody.
"W wyniku powodzi, osuwisk, gradobicia, oberwania chmury ucierpiało, w różnym stopniu: 24 powiaty, 116 gmin i 538 miejscowości; poszkodowanych zostało 12 885 gospodarstw domowych, około 42 560 osób. Na terenie 13 powiatów wystąpiły osuwiska, które uszkodziły 569 budynków, ewakuowano łącznie ponad 13 tys. osób" - podał Karapyta.
Podkreślił, że region nawiedziły dwie fale powodziowe, najtrudniejsza sytuacja była w zlewni Wisłoka, Wisłoki i Wisły. Dodał, że największe zagrożenie miało miejsce na terenie powiatów: jasielskiego, dębickiego, mieleckiego, miasta i gminy Ropczyce, ale - jak zaznaczył - kulminacja zdarzeń wystąpiła na terenie powiatu tarnobrzeskiego: w mieście Tarnobrzeg i gminie Gorzyce.
Przez czas trwania powodzi - od 16 maja do 17 czerwca - w akcji powodziowej na Podkarpaciu brało udział m.in.: prawie 35 tys. strażaków PSP i OSP, 884 żołnierzy, ponad 6 tys. policjantów, 80 osadzonych oraz ok. 15 tys. ochotników. W akcji pomagali także strażacy z Niemiec, Czech i Ukrainy.
Jak podał wojewoda, do zabezpieczenia wałów i budowy prowizorycznych zabezpieczeń wykorzystano ponad 3 mln worków z magazynów wojewódzkich i ponad 500 tys. worków z magazynów jednostek samorządowych.
"Podczas powodzi w 2001 r. wykorzystano tylko 1,5 mln worków, to pokazuje ogrom tegorocznej powodzi" - powiedział Karapyta.
Z danych, które przedstawił wojewoda, wynika również, że woda zniszczyła ponad 72,5 tys. km dróg, 312 mostów, 99 kładek, zalanych zostało także 25 oczyszczalni ścieków i 31 stacji uzdatniania wody. Ponad 6,7 tys. zwierząt zostało przekazanych do utylizacji. Straty w infrastrukturze mogą wynieść w regionie nawet miliard złotych.
Na Podkarpaciu zalanych i podtopionych zostało ponad 96 tys. ha gruntów rolnych. Powodzią dotkniętych zostało 18,5 tys. gospodarstw rolnych (powyżej 1 ha).
"Wyciągamy także wnioski na przyszłość, jednym z nich jest konieczność przyśpieszenia prac w zakresie ochrony przeciwpowodziowej górnej Wisły. Kolejnym to praca nad lepszą koordynacją służb kryzysowych na różnych szczeblach administracji" - dodał Karapyta.
Zapowiedział również, że wkrótce zostanie przygotowany szczegółowy raport z powodzi, który będzie zawierał m.in. wskazówki jak lepiej przygotować się do powodzi.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.