To część rządowej kampanii „Zielone dziedzictwo”, mającej na celu walkę ze zubożeniem gleby. Kampania okazała się wielkim sukcesem, który połączył różne grupy etniczne, wyznaniowe i polityczne.
Zasadzenie tak ogromnej ilości drzewek zajęło ludziom zaledwie 12 godzin. Co pokazuje ogromną frekwencję na tym wydarzeniu. Według ONZ powierzchnia lasów w Etiopii zmalała w ostatnim stuleciu z 35 do 4 proc. Zastępca sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Etiopii opowiedział rozgłośni Radia Watykańskiego o alarmującej sytuacji lasów oraz świadomości ludzi, że „drzewa dają przyszłość”.
„Mam 47 lat. Kiedy byłem mały, prawie 40 procent kraju było pokryte lasami. Teraz mamy 4 procent. Wczoraj mówiono aż o 23 mln Etiopczyków, którzy od rana do wieczora, w deszczu, zdołali zasadzić miliony drzew. Reakcja ludności jak widać była bardzo pozytywna, pragnienie zrobienia czegoś dobrego i ochrony ziemi, świata. «Nasz dom», jak mówi Ojciec Święty, jest bardzo ważną rzeczą, a ludzie to rozumieją, ponieważ zauważają ciepło, które nadchodzi, zmniejszają się opady, a plantacje umierają z powodu braku wody. Ludzie żyją tym wszystkim każdego dnia, więc musimy wziąć odpowiedzialność za nasz kraj. Nie możemy powiedzieć: to jest problem Europy, czy Ameryki lub Chin. To jest nasz problem, ponieważ od Boga otrzymaliśmy ten piękny świat, te piękne ziemie i mamy obowiązek ich chronić. Tego uczy nas również Katolicka Nauka Społeczne, którą my bardzo potrzymujemy. Przez nasze diecezjalne Caritas byliśmy w stanie zmobilizować wszystkich katolików i nie tylko: wszyscy ludzie, którzy korzystają z pomocy dzieł Kościoła, zostali zmobilizowani. To była naprawdę bardzo pozytywna odpowiedź” – mówi ks. Teshome Fikre Woldentensae.
Ks. Teshome zwraca uwagę, że w tym sezonie zasadzonych ma zostać 4 mld drzew. Nawet jeśli tylko 25 proc. z nich się przyjmie, kraj zmieni zupełnie swoje oblicze – zaznacza duchowny. Wszystkie kościelne instytucje w kraju, takie jak parafie, szkoły, uniwersytety wzięły na siebie odpowiedzialność dbania o drzewa, które znajdują się w ich miejscach pracy i życia.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.