Trzy osoby ranne, wielu kontuzjowanych i chaos w centrum Rzymu - to rezultat zamieszek między demonstrującymi w środę mieszkańcami zniszczonego w trzęsieniu ziemi miasta L'Aquila z policją. "Stop dla podatków, dajcie nam pracę" - skandowali manifestanci.
Około 5 tys. ludzi przeszło w pochodzie przez Wieczne Miasto, a następnie demonstrowało przed gmachami Izby Deputowanych i Senatu oraz przed domem premiera Włoch Silvio Berlusconiego.
Przyjechali z L'Aquili po to, by zaprotestować przeciwko temu, że na mocy decyzji rządu od 1 lipca muszą ponownie płacić podatki. Zostali z nich zwolnieni zaraz po katastrofalnym trzęsieniu ziemi z kwietnia zeszłego roku, w którym zginęło ponad 300 osób, a kilkadziesiąt tysięcy zostało bez dachu nad głową.
Mimo apeli obecnego wśród manifestujących burmistrza L'Aquili o spokój, rzymska demonstracja rozpoczęła się od przepychanek i szamotaniny z siłami bezpieczeństwa, które przekształciły się potem w regularne starcia. Około 100 manifestantów próbowało przerwać policyjne kordony, na co policja zareagowała użyciem siły.
Pod siedzibą Izby Deputowanych demonstranci wznosili okrzyki pod adresem parlamentarzystów koalicji i opozycji: "Hańba, zostawiliście nas samych!".
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.