Policja w Przemyślu poszukuje sprawców kradzieży największego z drewnianych krzyży znajdujących się na tamtejszym Wzgórzu Trzech Krzyży. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w nocy z soboty na niedzielę 22 sierpnia.
Skradziony krzyż miał wysokość ok. 10 metrów. Złodzieje odcięli go u podstawy prawdopodobnie piłą mechaniczną. Znajdował się na wysokości 288 m n.p.m., prowadziły do niego wąskie ścieżki od Parku Miejskiego oraz z Kopca Tatarskiego. Dlatego jedna osoba nie byłaby w stanie sama go wynieść.
- Przeszukaliśmy okoliczne zarośla z myślą, że może został porzucony. Nie udało się go jednak znaleźć. Zabezpieczyliśmy ślady, obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców – mówi mł. asp. Renata Bednarska-Grądecka, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Policja prosi osoby mogące coś wiedzieć w tej sprawie o kontakt pod numerem 997 lub 016 677 35 80.
Wzgórze Trzech Krzyży jest jednym z najbardziej legendarnych miejsc w Przemyślu. Prawdopodobnie w tym miejscu jeszcze w czasach przedpiastowskich istniał gród, który dał początek miastu. Drewniane krzyże stanęły tu jeszcze przed II wojną światową. Władze komunistyczne usunęły je, ale mieszkańcy w tajemnicy postawili nowe. Przed kilku laty doszło do próby spalenia krzyży.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.