Około 70 osób zostało uwięzionych pod gruzami hotelu, który w sobotę zawalił się w mieście Quanzhou w prowincji Fujian na południowym wschodzie Chin - poinformowały władze miasta na swojej stronie internetowej. Nie wiadomo na razie co było przyczyną katastrofy.
Budynek runął około godz. 19.30 czasu miejscowego (godz. 12.30 w Polsce). W ciągu dwóch kolejnych godzin uratowano 34 osoby.
Jak podaje agencja Reutera, nie jest jasne, jak wysoki był budynek przed zawaleniem. Z nagrań opublikowanych w internecie wynika, że na parterze prawdopodobnie mieściły się lokale usługowe.
Według chińskich mediów hotel został otwarty w czerwcu 2018 roku, miał 80 pokoi, a ostatnio wykorzystywany był do kwarantanny w związku z epidemią koronawirusa.
Władze prowincji Fujian w piątek informowały, że na jej terenie potwierdzono 296 przypadków zakażenia Covid-19, a prawie 11 tys. ludzi, którzy mieli kontakt z nosicielami koronawirusa, przebywa na obserwacji.
W całych Chinach kontynentalnych potwierdzono dotąd ponad 3 tys. zgonów w wyniku epidemii i ponad 80 tys. przypadków zakażenia Covid-19.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.