Francuska agencja zdrowia publicznego poinformowała w niedzielę wieczorem, że w ciągu minionej doby liczba zmarłych osób zakażonych koronawirusem wzrosła o 36 - do 127. Zarejestrowano ponad 900 nowych przypadków infekcji; liczba zakażonych we Francji wynosi 5423.
Wzrost liczby ofiar śmiertelnych i zachorowań w ciągu ostatniej doby, to największy skok od pojawienia się nowego wirusa we Francji - podkreślił podczas konferencji prasowej dyrektor generalny w resorcie zdrowia i solidarności Olivier Veran.
Liczba ofiar śmiertelnych wirusa w Europie przekroczyła w niedzielę 2 tys., a na całym świecie - 6 tys. - podaje AFP.
W sobotę Premier Francji Edouard Philippe ogłosił, że zamknięte będą wszystkie miejsca użyteczności publicznej, które nie są niezbędne do funkcjonowania państwa. Dekret obowiązuje od północy z soboty na niedzielę do odwołania. Francja oficjalnie weszła w etap epidemii.
Dekret dotyczy w szczególności restauracji, barów, kin, dyskotek. Otwarte pozostaną sklepy spożywcze, apteki, banki, kioski z tytoniem i prasą. Transport publiczny będzie nadal działał, ale zostanie "dostosowany do sytuacji". Miejsca kultu pozostaną otwarte, lecz ceremonie zostaną zawieszone.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.