Praca w czasach koronawirusa trwa do późnych godzin nocnych. Zarówno dla mnie, jak i dla prezydenta Andrzeja Dudy. Mamy do podjęcia wiele trudnych decyzji w związku z epidemią - napisał w poniedziałek wieczorem premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z prezydentem.
W poniedziałek późnym wieczorem odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zapowiadał, że tematem spotkania będzie pakiet stabilności i bezpieczeństwa.
"Praca w czasach koronawirusa trwa do późnych godzin nocnych. Zarówno dla mnie jak i dla Prezydenta Andrzeja Dudy. Mamy do podjęcia wiele trudnych decyzji w związku z epidemią" - napisał na Facebooku premier Morawiecki.
Zdjęcie ze spotkania opublikowano również na Twitterze Kancelarii Prezydenta.
O tym, że rząd jest w trakcie prac nad pakietem mówił w poniedziałek premier. "Ten pakiet jest potrzebny, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że mnóstwo branż ucierpi. Cała gospodarka polska, cała gospodarka światowa, a w szczególności europejska z całą pewnością odczują walkę z epidemią koronawirusa" - dodał Morawiecki.
Wcześniej szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys informował w rozmowie z TOK FM, że ma być to kompleksowy pakiet wspierający przedsiębiorców, chroniących rynek pracy i stymulujących wzrost gospodarczy. "My przede wszystkim koncentrujemy się na instrumentach, które mogą wspierać finansowanie dla sektora przedsiębiorstw, zwłaszcza dla małych i średnich firm" - powiedział. "Ja bym go nazwał taką +gospodarczą bazooką+" - dodał.
Zaznaczył, że część z tych informacji przedstawiła już minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Chodzi o to, aby małe i średnie firmy miały dostęp do kredytowania, aby mogły przesunąć składki na ubezpieczenie społeczne, aby mogły korzystać z tzw. postojowego.
Szef PFR pytany, czy proponowane rozwiązania będą adresowane do różnych branż i osób prowadzących działalność gospodarczą, powiedział: "Wedle mojej wiedzy, to pakiet dość szeroko adresujący tę sytuację w gospodarce, nie tylko w odniesieniu do wybranych przedsiębiorstw".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.