Ponad połowa osób biorących udział w wyborach prezydenta Polski nie obawia się ryzyka zachorowania na COVID-19. To główny wniosek płynący z sondażu United Surveys, wykonanego na zlecenie "DGP" i RMF FM - informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak czytamy, zapytano w sondażu, czy podejmując decyzję w sprawie udziału w wyborach, ankietowani biorą pod uwagę ryzyko zakażenia koronawirusem.
"Niemal 52 proc. odpowiedziało negatywnie, a ponad 47 proc. potwierdziło, że liczy się z takim ryzykiem. Tylko garstka (mniej niż 1 proc.) nie ma wyrobionej opinii w tej sprawie" - napisano.
Dodano, że również przeanalizowane przez "DGP" dane nie wskazują, by po 28 czerwca doszło do gwałtownych zmian w liczbie zachorowań. Po ponad tygodniu od I tury, czyli po upływie okresu, w którym zazwyczaj pojawiają się objawy COVID-19 - trend zakażeń pozostaje wypłaszczony.
Jak informuje gazeta, w podziale na elektoraty najmniej koronawirusa obawiają się wyborcy Krzysztofa Bosaka (63 proc. nie bierze pod uwagę ryzyka zakażenia) i Andrzeja Dudy (62 proc.). "Wyborcy pozostałych kandydatów w większości jednak liczą się z ryzykiem zakażenia przy podejmowaniu decyzji o udaniu się na wybory - w przypadku elektoratu Rafała Trzaskowskiego mowa o 58 proc., u wyborców Szymona Hołowni to równe 50 proc., Roberta Biedronia - 76 proc., a Władysława Kosiniaka-Kamysza - aż 91 proc." - czytamy.
Zaznaczono, że największy odsetek tych, którzy biorą pod uwagę ryzyko zakażenia w trakcie wyborów, jest w grupie osób starszych, ale w wieku 50-59 (59 proc.). "W przypadku osób w wieku 60-69 oraz 70 lat i więcej odsetek ten wynosi po 47 proc. Najmniej obaw koronawirus budzi wśród osób w wieku 18-24 lata (23 proc.), ale u osób nieco starszych od nich (25-29 lat) obawę taką wyraziło już 53 proc. ankietowanych" - napisał w "DGP".
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.