Do Nepalu przyjechały koreańskie zakonnice należące do dwóch zgromadzeń zakonnych: Św. Pawła z Chartres i Sacred Word [Świętego Słowa]. Będą uczyć w szkołach prowadzonych przez jezuitów i leczyć chorych.
Przybyłe z Seulu siostry ze zgromadzenia Św. Pawła z Chartres założyły w tym miesiącu dom zakonny w Nepalu. To pierwszy dom tego zgromadzenia w Azji Południowej. Kilka z sióstr nauczyło się już języka nepalskiego, o którym mówią, iż jest dla nich łatwiejszy niż angielski. Koreańskie zakonnice będą nauczycielkami w szkołach, które w latach 50. XX wieku założyli i prowadzą nadal jezuici. Bp Anthony Sharma SJ z Katmandu podkreśla: „Wykształcenie było dostępne tylko dla tych, którzy mieli pieniądze i mogli jechać do Indii. My zostaliśmy zaproszeni, by dawać wykształcenie zwykłym ludziom”.
Siostry otworzyły także hostel w Katmandu dla studentek pochodzących z rejonów wiejskich, których rodzice nie byliby w stanie płacić za uniwersytecką edukację córek. Działalność sióstr wpisuje się tym samym w ważny aspekt katolickiego szkolnictwa w Nepalu – prowadzenie edukacji dziewcząt. Nepalski hierarcha zwraca uwagę na kwestię kształcenia kobiet: „Jeżeli daje się edukację kobietom, one kształcą naród. To jest bardzo prawdziwe w przypadku Nepalu”.
Siostry z Korei uruchomiły ponadto objazdową klinikę w okolicach Pokhary, 200 km na zachód od stolicy Nepalu, Katmandu.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.