Porozumienie popiera działania zmierzające do poprawy losu zwierząt hodowlanych, jednak w ustawie pojawiły się przepisy zbyt daleko idące; wyrażamy gotowość do udziału w dalszych pracach nad zracjonalizowaniem przepisów ustawy - powiedziała PAP rzeczniczka partii Magdalena Sroka.
Sejm uchwalił w piątek w nocy nowelę ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Przeciw noweli, mimo dyscypliny w głosowaniu, zagłosowało 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Za nowelą głosowała natomiast posłanka Porozumienia, wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Sroka w rozmowie z PAP oświadczyła, że "Porozumienie Jarosława Gowina zdecydowanie popiera działania zmierzające do poprawy losu zwierząt hodowlanych w Polsce". "Niezależnie od szlachetnych intencji wnioskodawców w ustawie pojawiły się jednak przepisy zbyt daleko idące, sprzeczne z zasadą wolności gospodarczej oraz niezapewniające dostatecznej ochrony interesów polskich rolników i Skarbu Państwa" - zaznaczyła.
"Dlatego nie mogliśmy poprzeć tej ustawy w zaproponowanym przez wnioskodawców brzmieniu. Nieakceptowalne naszym zdaniem jest zastosowanie zbyt krótkiego vacatio legis (w przypadku uboju rytualnego i hodowli zwierząt na futra 12 miesięcy - PAP), które doprowadzi do bankructwa setek polskich, rodzinnych firm z branży rolniczej" - wskazała rzeczniczka Porozumienia.
Jak dodała, jest to tym bardziej niedopuszczalne w dobie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią COVID-19. "W naszej ocenie ustawa nie chroni w sposób dostateczny również interesów Skarbu Państwa, gdyż naraża polskich podatników na konieczność ponoszenia ciężaru wypłat odszkodowań, czego należało uniknąć, wprowadzając dostatecznie długie vacatio legis - stwierdziła.
Zdaniem Sroki szacunkowe wyliczenia pokazują, że polscy podatnicy ponieśliby koszty liczone w miliardach złotych.
"Porozumienie Jarosława Gowina wyraża gotowość do udziału w dalszych pracach nad zracjonalizowaniem przepisów ustawy" - zadeklarowała rzeczniczka partii.
Politycy z kierownictwa PiS zapowiedzieli w piątek rano, że jeszcze tego samego dnia będą podjęte decyzje przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w kwestii zawieszenia w prawach członków PiS, tych posłów, którzy byli przeciwni, wstrzymali się od głosu, bądź nie będą mogli usprawiedliwić w sposób wystarczający nieobecności na głosowaniach nad projektem tej noweli. Nie wykluczyli też perspektywy rządu mniejszościowego.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.