48 osób - dzieci i dorosłych - podtruło się dymem w rezultacie pożaru, który wybuchł w piątek w watykańskim szpitalu pediatrycznym Bambino Gesu (Dzieciątka Jezus) w Rzymie.
Wśród osób z objawami zatrucia dymem są zaintubowane dzieci - pacjenci szpitala. Stan kilku osób jest poważny, ale niezagrażający życiu.
Pożar wybuchł w jednym z pawilonów szpitala i został szybko ugaszony. Przeprowadzono błyskawiczną ewakuację oddziału reanimacji. Wybuchła panika.
Przedstawiciele władz Rzymu, przybyli na miejsce, zgodnie potwierdzają, że udało się uniknąć tragedii. Watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone, który także przyjechał do szpitala, powiedział, że "dzieci zostały uratowane dzięki bohaterom".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.