W ciągu ostatnich paru tygodni rozmawiałem m.in. z szefami Della i Google'a - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Zrobiłem to po to, aby przyciągnąć do Polski jak najwięcej miejsc pracy i żeby polskim rodzinom żyło się lepiej - dodał.
Premier Mateusz Morawiecki pytany był wieczorem w Polsat News o to, w jaki sposób Polska będzie wychodzić z kryzysu związanego z pandemią.
"To jest oczywiście pytanie (...) o ten Program Odbudowy - środku unijne - i o Polski Ład. W ramach Polskiego Ładu mamy dodatkowe środki, zakładamy nowe środki, właśnie na to, żeby wesprzeć tych, którzy zostali najbardziej poturbowani. Z jednej strony mogę odpowiedzieć tak: statystyka Unii Europejskiej jest jednakowa dla wszystkich krajów Unii Europejskiej i to ona mówi, że w Polsce jest najniższe bezrobocie. Ale z drugiej strony to, co jest dla mnie najważniejsze - liczy się każdy człowiek, każdy, który stracił pracę, każdy, który jest bezrobotny i to dla niego przyciągamy inwestycje" - mówił Morawiecki.
Premier powiedział, że w ciągu ostatnich paru tygodni rozmawiał z szefami Della, Google'a, wielkiej firmy produkującej baterie litowo-jonowe - LG, czy innymi inwestorami, po to - jak zaznaczył - by przyciągnąć do Polski jak najwięcej miejsc pracy.
"Po to, żeby polskim rodzinom żyło się lepiej, bo ja chce patrzeć w przyszłość. Przede wszystkim po pandemii musimy zbudować silną gospodarkę, odpowiadającą tym wymogom konkurencyjnym, które dzisiaj są w Europie. I to się właśnie będzie działo w ramach polskiego ładu" - zapewnił premier.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.