Ponad 200 tys. ludzi zostało dotkniętych powodziami w stanie Queensland na północnym wschodzie Australii na skutek nadzwyczaj obfitych opadów deszczu - poinformowali przedstawiciele władz.
"To niewątpliwie tragedia na niespotykaną dotąd skalę. 22 miejscowości są albo całkowicie zatopione, albo odcięte od świata, bo pod wodą znajdują się drogi dojazdowe do nich" - wyjaśniła premier stanu Queensland Anna Bligh. Tym samym sytuacja dotknęła "ok. 200 tysięcy osób na terenie o powierzchni większej niż Francja i Niemcy razem wzięte" - dodała.
Ostrzegła również, że zalane tereny mogą pozostać pod wodą nawet przez ponad tydzień, a koszty usuwania szkód wyniosą miliardy dolarów.
Władze stanowe uruchomiły fundusz pomocowy dla ofiar powodzi, pomoc obiecały również władze federalne.
Duże opady i podtopienia to o tej porze roku w Australii rzecz zwykła, jednak tegoroczne deszcze okazały się wyjątkowo obfite.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.